Stare narzuty, poszewki, obrusy, a nawet ścierki, podczas warsztów "Igła z nitką" Ewy i Moniki Kłak, zmieniły się w bardzo ciekawe fartuchy. Niektóre z "pazurem", wykończone agrafkami czy łańcuchem. Powstał nawet fartuszek w wersji mini - dla misia...
Po raz kolejny przekonaliśmy się, że upcykling może być dobrą zabawą i że najlepsze rzeczy to te, które tworzymy dla siebie sami, według własnych projektów i z rzeczy, których czas tylko pozornie się skończył.