Upcykling w prawdziwie włoskiej pizzerii Len Arte na Mariackiej wypatrzyliśmy już podczas pierwszej naszej pizzy w tym miejscu.
Niedawno zyskało ono nową przestrzeń, konsekwentnie zaaranżowaną w klimacie, którego szukamy.
– Koncepcja wnętrza od początku była przez nas jasno sprecyzowana – mówią Agnieszka Siwek i Aleksandra Dobrzańska-Sadowska z Pracowni projektowej deSde, której powierzono prace nas wystrojem pizzerii – Chciałyśmy stworzyć ciepłe, klimatyczne włoskie wnętrze, ale nadając mu współczesny charakter, aby nie pójść za bardzo w stronę 'swojskiej strzechy'. Zawsze w polu naszych zainteresowań było nadawanie nowej, zupełnie innej funkcji przedmiotom wcześniej już używanym. Pomysł na powieszenie drewnianych skrzynek na ścianie, które pełniłyby funkcje półek, powstał już na etapie realizacji. Po remoncie została stara drabina, której część oparta o ścianę
i obwieszona lampkami, w zależności od pory roku pełni funkcję choinki lub wieszaka na kwiaty.
Zastosowanie skrzynek do transportu jabłek zostało tak pozytywnie odebrane przez klientów, że w nowej części restauracji postanowiono pójść dalej tą drogą. Dodano lampy z puszek po oliwie wykorzystywanej w kuchni przez Franco i Edoardo, gazety zawisły na wieszakach z pralni chemicznej.
W tej prostocie i pomysłowości jest metoda – niebanalność wnętrza to, obok genialnego jedzenia, wielki wyróżnik Len Arte.
Chce się wracać!